Karczma pod Rozbrykanym Kucykiem
Forum o fantastyce, ksiązkach, rpg, elfach smokach i orkach moczymordach.
FAQ
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Szukaj
Forum Karczma pod Rozbrykanym Kucykiem Strona Główna
->
Proza
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Prawo i porządek;P
----------------
Regulamin
Gry RPG
----------------
Ogólnie
Warhammer
D&D
Inne
Troche kultury:)
----------------
Proza
Wiersze
Filmy
Czytelnia
----------------
Co lubiecie czytać:)
Recenzje
Klubik adoracji Tolkiena;)
Wiedzimin
Sesje RPG
----------------
Zapisy
Sesje
Pod Rozbrykanym Kucykiem
----------------
Plotki przy piwie
Rozdroże
Poznajmy się:)
Gadanie
Imperium
----------------
Imperium Romanum
Poza Granicami
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Radagast
Wysłany: Nie 15:15, 08 Paź 2006
Temat postu: Bullet Time
Jedno z moich pierwszych opowiadań.
Bullet Time
Z lufy waltera buchnął płomień… W tym samym momęcie lufę pistoletu opuścił pocisk… Rozcinając powietrze pomknął w dal…Ułamek sekundy później i kula uderza w czoło wysokiego policjanta… Odrywa kawałek skóry i kości poczym rozrywa płat czołowy mózgu… Marcin (bo tak ma na imię policjant ) nie czuje jeszcze bólu… Nic nie czuje… Tylko smutek… Podświadomie wie, że już nie ujrzy swoich córeczek Kasi i Darii…Przez chwilę widzi jak jego córeczki bawiły się dzisiaj rano… Obiecałem im że pójdziemy do kina- przebiega mu przez myśl… W tym momencie kula przeszła już przez mózg i uderza w potyliczną cześć czaszki… Rozrywa kosić na strzępy poczym razem z odłamkami czaszki i kawałkami mózgu, wypada przez krwawą dziurę w potylicy Marcina… Marcin przestaje widzieć co się dzieje wokół niego, przed oczyma stają mu tylko obrazy… Jego ciało osuwa się i pada na kolana…Umieram – myśli- To już koniec… Z rany na czole bucha krew i zalewa mu twarz… Mimo iż już nie widzi słyszy głos człowieka którego ścigał – Buhahahahhhahahah, mówiłem palancie żebyś k***a dał z tym całym śledztwem spokój bo cię zajebie… Marcin pada na ziemię ochlapując ją gorącą krwią- !!!TO KONIEC!!! KONIEC!!! UMIERASZ!!!- słyszy jakby z oddali- Wiem myśli to już koniec, koniec koniec koniec… ogarnia go cisza i błogi spokój… Widzi swoje córeczki biegną do niego, za nimi biegnie jego żona… Rozgląda się i ciemność zamienia się w światłość… Znajduje się na porośniętej pięknymi kwiatami łące i czuje się wspaniale… Niczym się nie martwi czuje tylko spokój i rozpierającą go radość…
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Elveron phpBB theme/template by
Ulf Frisk
and
Michael Schaeffer
Copyright Š Ulf Frisk, Michael Schaeffer 2004
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin